na plus + co na minus-
- kupujemy elegancką paczkę - musimy mieć jakieś pół szuflady miejsca na te 64 szt
-lepiej się zakładają bo mają rzepy - czasami przy wiercącej pupie przeciekają
-po zużyciu szybko się pozbywamy - rozkład jednej pieluszki to 50 lat
-są bardzo chłonne -wykonane z nieprawdopodnie sztucznych materiałów
-nie trzeba ich prać - dziecko ma problem z nauką sikania w takich pieluchach
-na spacerze pampersa wrzucasz -płacimy dużo za pieluchy w skali roku
do przypadkowego kosza - musimy je specjalnie utylizować min.1 raz w miesiącu
Nigdy nie myślałam że moje eko myślenie osiągnie taki poziom dojrzałości , a jednak.Pewnego pięknego dnia kiedy akurat zrobił się szum wokół utylizacji śmieci, a ja akurat wyrzucałam Zośki brzydactwa do kontenera zdałam sobie sprawę że normalnie jestem nie normalna. A najgorsze jest to że górę wzięło lenistwo - po prostu pomyślałam sobie że nie dam rady korzystać z pieluszek wielorazowych mimo że tyle się mówi jakie to dobrodziejstwo, po prostu nie chciało mi się tego prać!Miałam szczęście, bo nie dość że poznałam przesympatycznych ludzi z firmy Milovia, to jeszcze postanowili się Oni przysłużyć ludzkości i pozwolić nam wyedukować się z zakresu higieny. Milovia- cudeńka, a najbardziej mnie cieszy to że polskie :-) że ładne, że solidne, nowoczesny design, a jednak Polak potrafi :-). Dostałam otulacz i 2 wkłady. Teraz powiem Wam co zrobiłam , schowałam do szuflady na tydzień, pomyślałam sobie-" no nie dam rady". Będę musiała prać non stop, ten wkład na pewno zaraz wyleci z tego otulacza, a jak będzie kupsko to o zgrozo nawet nie chcę myśleć, nie chcę myśleć też o tym że na pewno chłonne to nie jest, bo niby jak ma być jak to cieńsze niż pampers, i pewnie odpażenie pupy to już tylko kwestia czasu. Głupio mi było , bo czułam że nie dam rady nic z tym zrobić.Po tygodni, akurat mąż miał zadbać o uzupełnienie pampersów , jak to mąż- zapomniał.Zostałam więc ja, Zośka, i Milovia w szufladzie, mogłam jeszcze gonić do Biedronki pół miasta, ale postanowiłam zawalczyć.Wzięłam otulacz, to jak kolorowego materiału używają do ich produkcji to bajka , człowiekowi odrazu się cieszy paszcza, włożyłam do środka wkład, i odkryłam że wewnętrzna strona pieluszki jest z takiej powłoki że ten wkład po prostu się nie ślizga- miłe zaskoczenia. Otulacz ma tyle nap , ze no nie da się jej nie dostosować do rozmiaru dziecka- czyli teoretycznie rośnie nam z dzieckiem przez cały okres pieluszkowania :-) Nie musisz kupować non stop nowych rozmiarów.Hm , i w tym miejscu wypada też podkreślić różnicę między pieluszką a otulaczem - pieluszki - mają uniwersalny rozmiar od 3,5- 16 kg taki jest przedział wagowy, i posiadają powłokę wewnętrzną, czyli układ jest taki- warstwa zewnętrzna, wkład który wymieniamy, warstwa wewnętrzna. Tu znajduje się rysunek jak to wygląda:
Z koleji otulacz to przedział wagowy od 4 do 16 kg,posiada również szeroki system nap do regulacji, jest bardzo delikatny bo obszyty mikropolarem - maluch nie ma żadnych odciśnięć na ciele co przy pieluszce typu pampers jest normą, no i podstawowa różnica- tu nie ma warstwy wewnętrznej, pupa ma kontakt już z wkładem chłonnym .Popatrzcie jak to wygląda:
Jak się to ma dożycia codziennego? No w zasadzie szału nie ma -zakładasz wkład do otulacza, zawijasz napy tak żeby dobrze dziecku się chodziło i już.Gdy już mamy niespodziankę w pieluszce to -wyciągamy wkład i albo obrazu pierzemy albo czekamy 24 h do uzbierania kompletu i również pierzemy.To pranie to w sumie jest najgorsze- bo musisz wyprać wkłady. Ale za to szereg plusów jest dużo dłuższy , więc już się poświęcam i piorę :-)No i teraz opisze pieluszki wielorazowe
co jest na + co jest na -
-koszt- otulacz one size 72 zł,wkłady ok 20 zł.szt, - jak dla mnie to pranie jest minusem
przy założeniu że służy to na cały okres pieluszkowania - świadomość że podczas zakupów masz w
to grosze przy pieniądzach jakie płacisz na pampersy wózku woreczek z kupskiem :-)
-ONE SIZE- napki regulują całą pieluszkę
- brak odciśnięć na pupie
-ekologicznie dla środowiska i dziecka
-maluch szybciej rozumie co jest mokre a co suche,
i uczy się siadania na nocnik
-rewelacyjnie kolorowe
-produkt polski
-bardzo chłonne, i nie robi się tu taki wór
siuśków jak w pampersach
-zajmują szalenie mało miejsca w przechowywaniu
-bardzo trwałe i na długo mogą posłużyć
- jest specjalny woreczek w którym można
przechowywać zurzyte pieluszki, mieści 4 szt.
- nie ma mowy o uczuelnai- każdy mały alergik nie pogardzi
-rewelacyjna dzianina PUL-paroprzepuszczalna, lekka, wytrzymała
Więcej grzechów nie mogę się doszukać :-) Używam i bardzo jestem zadowolona, koszt kompletu to w moim mniemaniu min. 2 otulacze- 140 zł i 10 wkładów 200zł, razem 340 zł. Hihihi teraz trochę powiało powagą nie :-P Okres pieluszkowania 2 lata -cena za pampersy Dada - czyli bardzo tanie-1440 zł ,cena pieluszek wielorazowych Milovia 340zł. Do pampersów dochodzi -przetrzymywanie tego w pojemnikach i opłata śmieciowa, do wielorazowych cena prania.Zachęcam Was bardzo gorąco , bo naprawdę -prać i tak musimy bo maluchy brudzą się jak nieboskie stworzenia, a oszczędność i wygoda sa nie porównywane.Tu jest strona , i do oglądani, i do kupowania, i do poczytania :-) http://www.milovia.eu/pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz