(function(i,s,o,g,r,a,m){i['GoogleAnalyticsObject']=r;i[r]=i[r]||function(){ (i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o), m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m) })(window,document,'script','//www.google-analytics.com/analytics.js','ga'); ga('create', 'UA-47068289-1', 'sprytnamamablog.blogspot.com'); ga('send', 'pageview');

piątek, 18 października 2013

MILOVIA I LOVE JA :-)

Może ciężko w to uwierzyć , ale od  przeszło 3 miesięcy pisze tego posta, zmieniam i zmieniam i dziś już sobie powiedziałam basta.Zwłaszcza ze jestem teraz wielką fanką produktów Milovia i zmobilizowała mnie Beata Sadowska która uprzedziła mnie w wydaniu opinii o produkcie- pojechała mi po ambicji, nie ma co !No więc używałam standardowych pampersów z Dady- jestem ogólnie zadowolona, nigdy nie miałam problemów z pupą mojego robaka,no może raz :-) ale to i tak bardzo dobrze jak na mnie. Ogólnie polecam jeśli ktoś woli pieluszki tego typu, bo sa tanie i spełniają swoją funkcję.Polecała mi je położna na szkole rodzenia .Miałam jednak moralniaka- dziennie idzie od 5 do 8 pampersów, koszt jednej paczki to ok.30zł za 64 szt.zakładając że weźmiemy wersję dla starszaka,czyli oszczędniejszą -5 szt dziennie, to 30 zł na 2 tygodnie , miesiąc to 60 zł, a rok 720 zł.w dużym uproszczeniu i oszczędnej wersji.Co jest z pampersami




na plus +                                                               co na minus-
- kupujemy elegancką paczkę                              - musimy mieć  jakieś pół szuflady miejsca na te 64 szt
-lepiej się zakładają bo mają rzepy                        - czasami przy wiercącej pupie przeciekają
-po zużyciu szybko się pozbywamy                       - rozkład jednej pieluszki to 50 lat
-są bardzo chłonne                                               -wykonane z nieprawdopodnie sztucznych materiałów
-nie trzeba ich prać                                              - dziecko ma problem z nauką sikania w takich pieluchach
-na spacerze pampersa wrzucasz                          -płacimy dużo za pieluchy w skali roku
do przypadkowego kosza                                    - musimy je specjalnie utylizować min.1 raz w miesiącu                                                                            


Nigdy nie myślałam że moje eko myślenie osiągnie taki poziom dojrzałości , a jednak.Pewnego pięknego dnia kiedy  akurat zrobił się szum wokół utylizacji śmieci, a ja akurat wyrzucałam Zośki brzydactwa do kontenera zdałam sobie sprawę że normalnie jestem nie normalna. A najgorsze jest to że górę wzięło lenistwo - po prostu pomyślałam sobie że nie dam rady korzystać z pieluszek wielorazowych mimo że tyle się mówi jakie to dobrodziejstwo, po prostu nie chciało mi się tego prać!Miałam szczęście, bo nie dość że poznałam przesympatycznych ludzi z firmy Milovia, to jeszcze postanowili się Oni przysłużyć ludzkości i pozwolić nam wyedukować się z zakresu higieny. Milovia- cudeńka, a najbardziej mnie cieszy to że polskie :-) że ładne, że solidne, nowoczesny design, a jednak Polak potrafi :-). Dostałam otulacz i 2 wkłady. Teraz powiem Wam co zrobiłam , schowałam do szuflady na tydzień, pomyślałam sobie-" no nie dam rady". Będę musiała prać non stop, ten wkład na pewno zaraz wyleci z tego otulacza, a jak będzie kupsko to o zgrozo nawet nie chcę myśleć, nie chcę myśleć też o tym że na pewno chłonne to nie jest, bo niby jak ma być jak to cieńsze niż pampers, i pewnie odpażenie pupy to już tylko kwestia czasu. Głupio mi było , bo czułam że nie dam rady nic z tym zrobić.Po tygodni, akurat mąż miał zadbać o uzupełnienie pampersów , jak to mąż- zapomniał.Zostałam więc ja, Zośka, i Milovia w szufladzie, mogłam jeszcze gonić do Biedronki pół miasta, ale postanowiłam zawalczyć.Wzięłam otulacz, to jak kolorowego materiału używają do ich produkcji to bajka , człowiekowi odrazu się cieszy paszcza, włożyłam do środka wkład, i odkryłam że wewnętrzna strona pieluszki jest z takiej powłoki że ten wkład po prostu się nie ślizga- miłe zaskoczenia. Otulacz ma tyle nap , ze no nie da się jej nie dostosować do rozmiaru dziecka- czyli teoretycznie rośnie nam z dzieckiem  przez cały okres pieluszkowania :-) Nie musisz kupować non stop nowych rozmiarów.Hm , i w tym miejscu wypada też podkreślić różnicę między pieluszką a otulaczem - pieluszki - mają uniwersalny rozmiar od 3,5- 16 kg taki jest przedział wagowy, i posiadają powłokę wewnętrzną, czyli układ jest taki- warstwa zewnętrzna, wkład który wymieniamy, warstwa wewnętrzna. Tu znajduje się rysunek jak to wygląda:



Z koleji otulacz  to przedział wagowy od 4 do 16 kg,posiada również szeroki system nap do regulacji, jest bardzo delikatny bo obszyty mikropolarem - maluch nie ma żadnych odciśnięć na ciele co przy pieluszce typu pampers jest normą, no i podstawowa różnica- tu nie ma  warstwy wewnętrznej, pupa ma kontakt już z wkładem chłonnym .Popatrzcie jak to wygląda:
Jak się to ma dożycia codziennego? No w zasadzie szału nie ma -zakładasz wkład do otulacza, zawijasz napy tak żeby dobrze dziecku się chodziło i już.Gdy już mamy niespodziankę w pieluszce to -wyciągamy wkład i albo obrazu pierzemy albo czekamy 24 h do uzbierania kompletu i również pierzemy.To pranie to w sumie jest najgorsze- bo musisz wyprać wkłady. Ale za to szereg plusów jest dużo dłuższy , więc już się poświęcam i piorę :-)No i teraz opisze pieluszki wielorazowe
co jest na +                                                                        co jest na -
-koszt- otulacz one size 72 zł,wkłady ok 20 zł.szt,                - jak dla mnie to pranie jest minusem
przy założeniu że służy to na cały okres pieluszkowania         - świadomość że podczas zakupów masz w
to grosze przy pieniądzach jakie płacisz na pampersy              wózku woreczek z kupskiem :-)
-ONE SIZE- napki regulują całą pieluszkę
- brak odciśnięć na pupie
-ekologicznie dla środowiska i dziecka
-maluch szybciej rozumie co jest mokre a co suche,
i uczy się siadania na nocnik
-rewelacyjnie kolorowe
-produkt polski
-bardzo chłonne, i nie robi się tu taki wór
siuśków jak w pampersach
-zajmują szalenie mało miejsca w przechowywaniu
-bardzo trwałe i na długo mogą posłużyć
- jest specjalny woreczek w którym można
przechowywać zurzyte pieluszki, mieści 4 szt.
- nie ma mowy o uczuelnai- każdy mały alergik nie pogardzi
-rewelacyjna dzianina PUL-paroprzepuszczalna, lekka, wytrzymała

Więcej grzechów nie mogę się doszukać :-) Używam i bardzo jestem zadowolona, koszt kompletu to w moim mniemaniu min. 2 otulacze- 140 zł i 10 wkładów 200zł, razem 340 zł. Hihihi teraz trochę powiało powagą nie :-P Okres pieluszkowania 2 lata -cena za pampersy Dada - czyli bardzo tanie-1440 zł ,cena pieluszek wielorazowych Milovia 340zł. Do pampersów dochodzi -przetrzymywanie tego w pojemnikach i opłata śmieciowa, do wielorazowych cena prania.Zachęcam Was bardzo gorąco , bo naprawdę -prać i tak musimy bo maluchy brudzą się jak nieboskie stworzenia, a oszczędność i wygoda sa nie porównywane.Tu jest strona , i do oglądani, i do kupowania, i do poczytania :-) http://www.milovia.eu/pl/







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz