Cóż , przyznaję się. Już dość ukrywania i czarowania siebie codziennie przed lustrem. Po prostu mam dość! Nie mogę udawać że siebie nie widzę!W zasadzie jest to trochę prawda, nie widzę, bo moja tusza mieści się w granicach lustra , więc czarna rozpacz.Jestem już bardziej podobna do oposa niż do przygłodzonej żyrafy . Czy mnie to martwi? Cholernie!Czy jestem w stanie coś z tym zrobić? Pewnie jestem tylko co?
Co mam zrobić , bo fakt że nie lubię jak mnie ktoś fotografuje już chyba mnie samą nie dziwi? Postanowiłam poświęcić własne ciało i na własnym tłuściutkim brzuszku poobalalać teorie idiotycznych diet! Bo co mi szkodzi, najwyżej trochę schudnę , może znajdę dla siebie dietę cud, może przytyję więcej ! W najlepszym wypadku uśmieję się jak dzika z własnej naiwności :-)! Zaczynamy od 78.1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz