Zaczął się kolejny dzień mego istnienia.To jest jakiś Boży zamysła - ja wstaję Zośka idzie spać - pomyślałam wstając dziś rano, które dla normalnego człowieka byłoby południem !Zerknełam na listę rzeczy które mam załatwić i już mnie odrzuciło- nie ma szans- nic z tego dziś nie załatwię! Nie chce mi się , pogoda nie taka jak trzeba , co ja się będę produkować.Jeszcze nie uruchomiłam ekspresu, jeszcze nie wyjełam z szafki ukochanego kubka z łapką a już mnie dopadły moje kosmate myśli-Heraklit miał rację pomyślałam-Panta Rhej! Tak, ogólnie banalne stwierdzenie jak każde inne w stylu," kochajmy ludzi tak szybko odchodzą" powtarzane przy odpowiednich okazjach, "nie znasz dnia ani godziny"," niedaleko pada jabłko od jabłoni", " ten się nie myli co nic nie robi powiedział kogut siedząc na kaczce"- to moje ulubione, kogut to strasznie mądry gość!I te oto mądrości życiowe jak na złość stają się mądrościami tylko wtedy kiedy dopada Cię sytacja na którą nie jesteś gotowa, a mimo wszystko to się dzieje!Otwierając dziś oczy zobaczyłam jak Zośka nurkuje w pudle z zabawkam,i bo sama poszukiwała wszyskich zabawek z pewnej kolekcji! Tylko ich szukała, wyjmowała, ustawiała równo na podłodze i nimi się bawiła.Ona już nie jest niemowlaczkiem, nic dzwinego że z ręcznika kąpielowego wystają jej nogi, że w wanience kąpie się na siedząco, że przy jedzeniu jest upaprana wymachując łyżką i widelcem, że kupuję jej obuwie, że rośnie jak drożdże na zakwas- że ja tego wcześnie nie zauważyłam, że to mi się wcześniej nie zaświeciłą żaróweczka nad głową, dopiero dziś!Koniec pomyślałam, pora zrobić coś dla siebie! Wiecie ze mam w domu 74 pary butów? Kocham buty, kocham książki, kocham swoje prace, no i
kocham moją córkę i jej cały świat
!I nie widzę powodu dla którego bym nie miała się z Wami podzielić tym całym wariactwem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz