Jestem obrzydliwa, i zdałam sobie dziś z tego sprawę! Jedynym objawem mojej agresji jest namiętne przeklinanie i to tam, gdzie nie ma dzieci i starszych Pań!Straszna ze mnie wręcz nudziara! Cała reszta świata jest dla mnie dobra, bo staram się wszelkimi siłami umysłu wypierać , złych ludzi, złe zabawki, złe zachowania, nałogi, głupotę itd. Przekraczam próg mojego domu i jestem w świątyni bez kłótni, nienawiści, bez złośliwości i agresji. Ale co jakiś czas , jacyś durni marketingowy, designerzy i projektanci wyprowadzają mnie z równowagi a jednocześnie wprawiają w osłupienie!Wprawiają mnie też w osłupienie i rodzice i dzieci! Co w zasadzie przekonuje mnie, że moja postawa wypierania jest dla mnie zdrowsza, lepsza i mądrzejsza! Dlaczego nienawidzę...
niczego co jest związane z agresją? Bo jestem dobrym człowiekiem i dbam o swoje dziecko i swoje nerwy! A historia dzisiejsza dotyczy lalek Monster Hight!Aha, i żeby można już była na mnie wieszać psy do końca i wyrzucać od zaściankowości- jestem chrześcijanką i się tego nie wstydzę!
Otóż wkurza mnie sama idea tych lalek , przesłanie jakie niosą z sobą ich upiorne główki!Tak na zdrowy rozum jak można 15-latce dać do ręki lalkę upiora truposza, prostytutkę? Po co ? Co to dziecko zyska? Czego się nauczy!Nie, nie przekonują mnie idiotyczne tłumaczenia, że to tylko lalka!Bo lalka to zabawka i jak sama nazwa wskazuje to zabawka która służy do zabawy! Co w takim razie znaczy zabawa? To np, nauka zachowań, powielanie pewnych stereotypów, zabawki służą też do odgrywania ról, uczenia się zachowań , ale też wyrabiają gust! Wskażcie mi chociaż jeden , jedyny pozytyw tych lalek?
Postacie tych lalek są wzorowane na złej magii, czarach, i potworach. Co w tym złego? No właśnie to, że uczymy dziecko oswajania się, z takimi tematami! Że świadomie i dobrowolnie zacieramy granicę miedzy tym co jest dobre a co złe, między tym co należy a co nie. I to jest złe! Teraz kupisz małej lalkę , a za rok młoda będzie chciała tatuaż na pół pleców, kolczyk w nosie, zacznie się upodabniać do canonu jaki jej stworzyłaś w domu - łańcuchy, makijaż , kolczyki, ostra nuzyka.Czy Ty sobie z tym poradzisz? Czy Ty na to pozwolisz? Nie mówię już to o tym, że świat będzie postrzegać jak obszar w którym można i trzeba wszystkiego spróbować bo kto Ci zabroni!
Mattel z punktu handlowego podszedł do sprawy szalenie praktycznie , przejadły się już cukierkowe , sztuczne Barbie, na każdą pogodę jest już chyba wymyślony wzór ( każdy już zapomniał ,że nastolatki się głodziły i ubierały jak różowe lalunie żeby tylko być jak istna blond piękność) więc zaproponował cukiereczek o całkowicie innym smaku -Monster Hight- i ten cukiereczek łykneli wszyscy! Mało kto chyba zadawał sobie pytanie o konsekwencje. A jak widzę po półkach sklepowych to wręcz zainteresowanie tym dziadostwem jest coraz większe, i najsmutniejsze jest to, że to nie dzieci wina a nieodpowiedzialnych rodziców. No chyba że macie trumnę w domu, w kiblu pływa czyjaś głowa,krew leje się po podłodze, na kanapie spoczywają śmierdzące rozkładające się ciało dziadka któremu kot wyżera flaki! Wasze dzieci na śniadanie piją krew z czaszek a ty robisz steki z sąsiadów .Jeśli ktoś umie wychować mądre, wrażliwe , dobre dziecko w takim klimacie to gratuluję! Jeśli potrafi mu wytłumaczyć , ze kupuję ta lalkę ,a le ona jest zła, za moda jest taka że można ją mieć ? To niech się sam zastanowi czy to mądrze brzmi? Masz dziecko kupiłem Ci pistolet , bo widzę że Twoje koleżanki mają ale go nie używaj , bo nie wolno zabijać ludzi ! Iście odpowiedzialne!To że te lalki w jakiś sposób wyglądają uwodzicielsko i miło to czysty chwyt marketingowy, wyglądają tak bo muszą się sprzedawać! Koniec wywodu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz