Napatoczyła mi się taka jedna mała dygresja - wszyscy mają te zabiegane matki za wariatki! Uświadomiła mnie dziś pani w parku!
- Kaziu nie jedz piasku z piaskownicy!
- Ola nie uśmiechaj się do nieznajomego !
- Grzesiu uważaj na schodach!
- Aniu nie zabieraj zabawek koleżankom!
- Kubusiu naciąg czapeczkę na uszy!
Stare utarte gdakanie, zna je każdy i każdy ma po dziurki , a jednak jakiś sens to ma!
Normalnie ktoś kto siedzi na ławce w parku i ma wyrąbane na cały świat pomyśli:
- Jak Kaziu zje piasku ziaren kilka to nie umrze chyba?
- A jak się Ola uśmiechnie to co, oczy jej wybije ten straszy Pan?
- O matko raz się Grześ wywali i następnym razem się nauczy!
- Ania raz zabierze koleżance, poźniej koleżanka Ani i będzie wszystko constans!
- Mogła by mu sama poprawić tę czapkę , a nie dziecku każe samemu !
Ale matki to czwane lisy, na nie jednym strupie już ząbki zgryzły i ich oczka widzą wiele spraw wielospektralnie na nasze szczęście!
- Kaziu jak zje piasek to może i nie umrze, ale po co ma jeść obsiusiany piasek przez jakiegoś miłego pieska starszej Pani, Ty byś zjadł? Po 6 godzinach piasek zostanie przetrawiony w żołądku malucha, Ty będziesz siedział spokojnie w swoim domu, a w moim będzie rewolucja bo jakaś bakteria będzie mi niszczyła dziecko! Potem szpital, nieudolna służba zdrowia, idiotyczne kolejki, nerwy, i biedny Kaziu na szpitalnym łóżku!
- A Ola? Może i oczu nie straci ,jak się uśmiechnie! Ale dzieci są na wagę złota, dziś uśmiechnie się do tego nieznajomego, a zagwarantujesz mi że jutro nie spotka go na mieście i ten miły Pan którego kojarzy wczoraj nie zaproponuje jej lizaka, ciastka. Ty znów możesz siedzieć w swoim domu , a ja w swoim będę siwiała na myśl czemu moje dziecko nie wróciło ze szkoły na czas!
- Owszem Grześ tylko raz się wywali na schodach , ale kaleką zostanie na całe życie.
- Jasne że wszystko będzie constans, teraz lalkę , potem telefon, w nerwach w złości. Dla kogoś to śmieszne, ale tak biedna matka ślęcząc nad Anią wpaja jej dobre moralne zasady, uczy życia w społeczeństwie , i uwierzcie najmniej myśli teraz o jakieś durnej lalce, tu gra rozchodzi się o ważniejsze sprawy!
- Kubuś sam musi poprawić czapkę bo mama uczy go samodzielności! Kiedyś Kubuś będzie miał lat więcej niż 30 , i chyba gorzej gdyby wtedy mu mama też zakładała czapkę na uszka! Niech już teraz się nauczy...
Może nie przed wszystkim da się dziecko uchronić , ale przed wieloma rzeczami da się je ustrzec. Następnym razem zamiast krytykować durne mamine hasła zastanów się dlaczego w kółko są takie same?
Może one po prostu takie są potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz